W ubiegłą sobotę wieczorem niebo było bez jednej chmurki, więc postanowiłem po raz kolejny zmierzyć się z naszą Drogą Mleczną. Miałem sporo szczęścia, bo na pierwszym zdjęciu, jakie zrobiłem udało mi się zarejestrować „spadającą gwiazdę”. czy to był jakiś zbłąkany Perseid? Tego nie wiem, ale wynagrodził niezbyt udane polowanie na Perseidy w lipcu.
FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA PODKARPACIE NOCKOWA AKACJE DROGA MLECZNA MILKY WAY, NOCNA FOTOGRAFIA
Niesamowite zdjęcia niesamowitej Drogi Mlecznej. 🙂
PolubieniePolubienie
Dzięki. Przydałby się jakiś jaśniejszy obiektyw, niż f/4.5… Ale o dziwo ją widać 😁
PolubieniePolubienie
Mam pomysł spróbować u siebie w mieście zaczaić się na Drogę Mleczną. 🤫
PolubieniePolubienie
Pewnie to możliwe, ciekaw jestem efektów 😉
PolubieniePolubienie
Piękne niebo. Od lat nie widziałam na żywo tylu gwiazd.
Minus mieszkania w mieście…
PolubieniePolubienie
Myślę, że i w mieście je widać przy sprzyjających okolicznościach. Z 20 lat temu pamiętam, że obserwowałem je z miasta 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Może jeszcze zależy jakie miasto.
PolubieniePolubienie
A nooo, to moje było małe 😂😂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Magia!
PolubieniePolubienie
🙂
PolubieniePolubienie