Wczoraj ponad godzinę po zmroku wybrałem się aby sfotografować zachodzący Księżyc. Tym razem nie był on w pełni, ale za to doskonale widoczne było tzw. światło popielate. Rogalik świecił światłem odbitym od słońca, a reszta Księżyca światłem odbitym od Słońca i następnie Ziemi.



FOT. WITOLD OCHAŁ ZACHÓD KSIĘŻYCA ŚWIATŁO POPIELATE NOC NIEBO GÓRA ROPCZYCKA POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI