Lubię od czasu do czasu strzelić sobie małą drzemkę po południu, aby mieć siły na wieczorne i nieraz nocne szwendanie się za zdjęciami. Wczoraj było podobnie i śniło mi się, że jestem kierowcą tira 😉 Obudziłem się zlany potem, kiedy wpadłem w poślizg, bo nigdy tirem w realu nie jeździłem. Pierwsze co, to popatrzyłem na radary wyładowań i okazało się, że właśnie w niedalekiej okolicy przechodzi burza. W 10 minut byłem na jednym z punktów obserwacyjnych i efektem tego jest kilka zdjęć piorunów.



FOT. WITOLD OCHAŁ BURZA WYŁADOWANIA ATMOSFERYCZNE NOC DĘBICA PODKARPACIE

W chmurach najbardziej lubię, jak można doszukać się jakiś postaci…, a te błyskawice są niesamowite. Ja bym pewnie uciekał, ale kolega się nie bał?
PolubieniePolubienie
Byłem ponad 30 km w linii prostej od piorunów, więc nie było się czego bać. Ale fotografowałem też w takich warunkach, że tylko na chwilę wybiegałem z auta, żeby zrobić fotkę 😉 Zdarzyło się, że piorun walnął gdzieś blisko auta, aż nim zatrzęsło 😉
PolubieniePolubienie