Pierwsze śnieżyczki zakwitły już tydzień temu. Ale jakoś ociągałem się z ich sfotografowaniem, a później z zamieszczeniem wpisu. W niedzielę korzystając z ładnej pogody zaszedłem do ogródka aby je uwiecznić. W zeszłym roku były o podobnej porze.



Pierwsze śnieżyczki zakwitły już tydzień temu. Ale jakoś ociągałem się z ich sfotografowaniem, a później z zamieszczeniem wpisu. W niedzielę korzystając z ładnej pogody zaszedłem do ogródka aby je uwiecznić. W zeszłym roku były o podobnej porze.