Na razie jeszcze mroźno, ale według prognoz pewnie niedługo śnieg się stopi. Na drogach będzie ochydna chlapa, a moje polne ścieżki pokryją się błotem. Póki co jednak cieszmy się tymi kilkoma dniami mrozu i względnie ładnej pogody.
Spacer ranną porą po twardej skorupie śniegu to ciekawe doznanie. Za każdym krokiem się zastanawiam – zapadnę się, czy nie. I prawie za każdym razem się zapadam 😉 Ale to jest takie fajne – kiedy pokrywa śniegu jest gruba, nie trzeba się zastanawiać, którędy prawadzi lub nie prowadzi droga – po prostu idzie się na przełaj, przed siebie.

L
PolubieniePolubienie