Jak to szybko minęło. Dopiero wszystko zaczynało się zielenić, kwitły drzewa owocowe, później rzepak, złote zboża. Teraz jest już po żniwach. Pola pustoszeją, zaorywane są ścierniska. Z jednej strony może smutno, ale z drugiej przecież każda pora roku ma coś, co może się w niej podobać. A najważniejsze, że o każdej porze roku możliwe są tak cudowne zachody słońca, jaki miałem okazję podziwiać w ubiegły wtorek.
