Droga do bajkowego świata

Ostre słońce świeciło aż do samego horyzontu. Na niebie nie było żadnych chmur, a mimo późnej pory żar nadal lał się z nieba. Na polach, w oddali słychać było pracujące maszyny rolnicze. W wiosce znajdującej się w dolinie uparcie ujadał pies. Echo niosło się na okoliczne wzgórze. To wszystko było akompaniamentem dla cykających w trawach świerszczy.

Wyczekałem na moment zrównainia słońca z horyzontem, bo wtedy światło było najfajniejsze. Wijąca się droga asfaltowa, taka jaką najbardziej lubię do przejażdżek rowerowych – pośród pól i mało uczęszczana. Podczas schyłku dnia niczym droga prowadząca do bajkowego świata.

Opublikowane przez Witold Ochał

Projekty? Sesje? Plenery? Nie, ja tylko fotografuję.

Dodaj komentarz

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: