Bóbr nie spotkany

Mgły mają to do siebie, że każdemu krajobrazowi potrafią dodać tej niesamowitej tajemniczości i klimatu.

W jeden z listopadowych mglistych poranków trafiłem na bobrowisko na rzece Tuszymka. Bobry robią naprawdę dobrą robotę, jeśli chodzi o nawodnienie okolicy. Oczywiście, jeśli swoje budowle robią w miejscach, gdzie woda nie podtapia ziem uprawnych. Tutaj znalazły sobie miejsce w lesie, choć blisko ruchliwej drogi. Niestety, byłem tam wiele razy, nigdy nie udało mi się żadnego z nich spotkać.

Moje poprzednie wizyty w tym miejscu: KLIK KLIK KLIK

FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA CZARNA SĘDZISZOWSKA PODKARPACIE BOBROWISKO NA RZECE TUSZYMCE

Opublikowane przez Witold Ochał

Projekty? Sesje? Plenery? Nie, ja tylko fotografuję.

Join the Conversation

  1. Nieznane's awatar
  2. Witold Ochał's awatar
  3. owady bez cenzury's awatar
  4. chwastowisko's awatar
  5. Ireneusz's awatar

9 Comments

  1. Mnie się udało być dość blisko obecności bobra, widziałem jak porusza trzcinami i trawami choć samego nie widziałem, a poza tym w nocy blisko mokradeł, słyszałem odgłos ich pracy, dość silne szuranie zębami po drzewie, tak jakby to była piła włączająca się co jakiś czas! 🙂 Twoje zdjęcia urokliwe! 🙂

    Polubienie