Ostatnio mam fazę na makrofotografię, więc pomiędzy krajobrazami będę upychał moje owady. Dziś długoskrzydlak sierposz (Phaneroptera falcata).
Spacerowałem po łące uważnie oglądając trawy i patrząc pod nogi, kiedy coś przeleciało przede mną. Ucieszyłem się, że to modliszka, ale nie! To popularnie zwany konik polny! Fotografuję owady już ładnych paręnaście lat, ale nie wiedziałem, że one latają. Albo przynajmniej długoskrzydlak. Pierwsze zdjęcie zrobiłem mu w gęstwinie, a potem razem z trawkę zabrałem go na sesję. A ten…. nic sobie z tego nie robiąc zabrał się bezwstydnie za robienie kupy…


Bardzo fajne pierwsze zdjęcie. Drugie w sumie też. 😉
Ale długoskrzydlak to nie konik polny. To pasikonik. Łatwo je od siebie odróżnić – koniki mają krótkie czułki, a pasikoniki długie. 🙂
PolubieniePolubienie
Łatwo, łatwo 😉 Ale nie dla mnie to wszystko spamiętać 🙂
PolubieniePolubienie