Nie ma że weekend, nie ma że śpimy do południa. Choć… przyznaję się, chciałbym, ale to jest silniejsze ode mnie. Teraz i tak jest lepiej, bo słońce wschodzi dopiero o 5:45. Poranne widoki – te delikatne róże na niebie i delikatne mgiełki wynagradzają to niewyspanie po stokroć. Byle przetrwać pierwsze 15 minut po przebudzeniu, potem jest już OK 🙂




FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA PODKARPACIE BORECZEK WSCHÓD SŁOŃCA MGLISTY PORANEK
Coś pięknego, no nie mogę się napatrzeć, trud wstawania i potem bycia w plenerze rekompensuje wszystko! ☺️👍🍀💙
PolubieniePolubienie
Tak jest 🙂
PolubieniePolubienie
Hoho, nareszcie możesz się powylegiwać do piątej. A zimą to już w ogóle będą luksusy. 😀
Zdjęcia wyszły fantastycznie, warto było. 🙂
PolubieniePolubienie
Zgadza się 🙂
PolubieniePolubienie