Nawłociami jesień się zaczyna

Późny wieczór i niebo pokryte zwalistą chmurą, na granicy której ślizgało się słońce. Nie wiadomo było, czy zdoła spod niej wyjść. Na szczęście w końcu wyszło i zafundowało mi te piękne złociste kolory. Nawłocie, ścierniska i kontrastująca z nimi zieleń drzew. A na koniec chmurki po wschodniej stronie przybrały na dosłownie kilka chwil intensywnie różowy kolor.

FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA PODKARPACIE ZAGORZYCE ZACHÓD SŁOŃCA NA ZŁOCISTYCH POLACH

Opublikowane przez Witold Ochał

Projekty? Sesje? Plenery? Nie, ja tylko fotografuję.

Join the Conversation

  1. Witold Ochał's awatar
  2. chwastowisko's awatar
  3. dzikie.miasto's awatar

4 Comments

  1. Dobrze, że Niemen śpiewał, że „mimozami jesień się zaczyna”. Wersja z „nawłociami” nie brzmiałaby tak romantycznie, melancholijnie i pięknie.
    Prawdę mówiąc nie spotkałem się, by ktoś w mojej okolicy określał nawłoć mimozą lub innymi nazwami zwyczajowymi, o których wspomina Wikipedia.

    Polubienie