Czego nie robi się dla tych kilku fotek. Zarwane nocki to normalka. Potem odeśpię to przecież w ciągu dnia.
Tym razem coś nie dawało mi spać i po wschodzie słońca postanowiłem wyglądnąć przez okno. Decyzja była jedna. Mimo, że przed siódmą trzeba było jechać do pracy, wsiadłem w auto i pojechałem na fotografowanie. Było przed piątą, więc miałem jeszcze dwie godziny! Akurat okolicę spowijały lekkie mgiełki i sami widzicie poniżej, że nie mogę żałować ani jednej nieprzespanej minuty 😉




FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA PODKARPACIE IWIERZYCE WSCHÓD SŁOŃCA ZŁOTA GODZINA
Twoje mgły i mgiełki są zawsze prześliczne. 🙂
PolubieniePolubienie
☺️
PolubieniePolubienie
Ach gdzie te mgiełki, nie mogę ich spotkać w mojej okolicy! 😉
PolubieniePolubienie
Mgiełki, zwłaszcza te obfitsze, to deficytowy towar 😦
PolubieniePolubienie
Bardzo mi się podobają!
PolubieniePolubienie
Dzięki 🙂
PolubieniePolubienie