Chyba wracam powoli do gry. Wczoraj wyjechałem po raz pierwszy na plener. Kiedy przeczytałem o prognozowanych konwekcjach, wiedziałem, że już dłużej nie wysiedzę w domu.
W tym roku widowiskowe konwekcje i burze jak do tej pory nie dopisują, więc gdy tylko sprawdziłem aplikację pogodową i okazało się, że nad moją okolicę zbliża się chmura opadowa, wsiadłem w auto i pojechałem jej na spotkanie. To była szybka akcja, bo chwilami padał już deszcz i w zasadzie niektóre ze zdjęć powstały z okna samochodu.




FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA sĘDZISZÓW MAŁOPOLSKI PODKARPACIE KONWEKCJA CHMURA OPADOWA BURZA ŁOWCA BURZ
Najgroźniej wygląda na pierwszym, widać, że nieźle leje, ale w sumie to chyba taka raczej lajtowa chmurka. 😉
Bardzo się cieszę, że już jesteś w stanie ruszać w plener. Musiało Ci tego baaardzo brakować. 🙂
PolubieniePolubienie
A no, nie była to jakaś straszna burza 🙂
PolubieniePolubienie
No to świetnie, że minęły dolegliwości na tyle, że możesz być w terenie! Super cieszymy sie wszyscy, a fakt teraz tych deszczowych chmurek już więcej na naszych nieboskłonach, dziś koncert takich miałem z okna mieszkania i balkonu! 👍🙂
PolubieniePolubienie
Oby mineły bezpowrotnie. Coś pięknego po trzech tygodniach ruszyć na fotołowy 🙂
PolubieniePolubienie
Cudne
PolubieniePolubienie
Dzięki 🙂
PolubieniePolubienie