Cały dzień ze sporej grubości pierzynką z chmur. A ja cały dzień śledziłem prognozy, które przewidywały stopniowe przesuwanie się chmur. Kwestia – czy zdążą się odsunąć do wieczora?
Zająłem stanowisko na swojej góreczce za domem. Po całym dniu chętnie się przespacerowałem, choćby te kilka kilometrów. Widziałem co się święci, bo nad horyzontem była cieniutka dziura bez chmur. Czekałem tylko, aż pojawi się w niej słońce.





FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA PODKARPACIE ZAGORZYCE WIOSNA ZACHÓD SŁOŃCA

Wygląda jak kosmiczny spodek. 😉
PolubieniePolubienie
😀
PolubieniePolubienie
Bardzo malowniczo 🙂
PolubieniePolubienie
Dzięki 🙂
PolubieniePolubienie
Wow, super zdjęcia. Świetnie uchwycony moment. Niby zachód słońca jest czymś zwykłym to zawsze ktoś fajnie uchwyci to na zdjęciu.
Pozdrawiam
Piotrek
PolubieniePolubienie
Dziękuję 🙂
PolubieniePolubienie
Słońce wygląda rewelacyjnie na trzecim i czwartym zdjęciu. Jak wielgachne oko. 🙂 A na pierwszym – jakby ufo lądowało. 😉
PolubieniePolubienie
Było strasznie jasne w porównaniu z resztą, no to wyszła biała plama 😦
PolubieniePolubienie