Dzień wcześniej niebo było czerwone lub jak się później dowiedziałem to nie czerwień, tylko karmazyn, burgund i marsala 🙂 Nawet nie wiedziałem, że takie kolory istnieją he he. Następnego dnia wahałem się do ostatniej chwili, czy pędzić na górkę, czy nie. W końcu pobiegłem i chyba dobrze zrobiłem, bo tym razem kolory nieba przeszły same siebie i aż boję się napisać, że to były pomarańcze, bo na pewno maja jakieś bardziej wyszukane nazwy 🙂



FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAF KRAJOBRAZU ZAGORZYCE PODKARPACIE ZACHÓD SŁOŃCA POMARAŃCZOWO CZERWONE NIEBO