Na kogo jak na kogo, ale na pluskwiaki późnym latem zawsze można liczyć. To właśnie w tym okresie spotykam ich najwięcej. Ten siedział sobie na, jeśli się nie mylę, krwawniku.

Na kogo jak na kogo, ale na pluskwiaki późnym latem zawsze można liczyć. To właśnie w tym okresie spotykam ich najwięcej. Ten siedział sobie na, jeśli się nie mylę, krwawniku.