Sierpień, lipiec i wrzesień. Trzy wieczory, z których przywiozłem po jednym zdjęciu.



FOT. WITOLD OCHAŁ FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI ZACHÓD SŁOŃCA NIEBO
Sierpień, lipiec i wrzesień. Trzy wieczory, z których przywiozłem po jednym zdjęciu.



FOT. WITOLD OCHAŁ FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI ZACHÓD SŁOŃCA NIEBO
Dziś trzy letnie zachody słońca. Czerwcowy, lipcowy i sierpniowy.



FOT. WITOLD OCHAŁ FOTOGRAFIA KRAJOBRAZU FOTOGRAF PODKARPACIE GNOJNICA SIELEC ZAGORZYCE ZACHÓD SŁOŃCA
Jakoś umknęły mi te zdjęcia. Trafiłem na nie dzisiaj przeglądając archiwa w poszukiwaniu zaległych zdjęć do publikacji. Popatrzyłem na nie i od razu przypomniał mi się kwietniowy zachód słońca. Tego dnia odpuściłem wieczorne fotografowanie, ale kiedy zobaczyłem przez okno, co dzieje się na niebie, w 10 minut byłem w terenie z aparatem i uwieczniałem te piękne chwile.




FOT. WITOLD OCHAŁ PODKARPACIE POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI GÓRA ROPCZYCKA ZACHÓD SŁOŃCA SAMOTNE DRZEWO ZACHÓD ZA DRZEWAMI STARA ALEJA
Dziś miks zdjęć z listopada i grudnia tego roku. Dwa zachody i jeden wschód z niską, podnoszącą się mgiełką.



FOT. WITOLD OCHAŁ ZACHÓD SŁOŃCA NIEBO CHMURY MGŁA ZAGORZYCE POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZSZOWSKI
W połowie sierpnia będąc na Pogórzu Przemyskim zasadziłem się z aparatem na zachód słońca. Akurat na zachodzie zebrało się dużo chmur i już myślałem, że nici z fotografowania, kiedy każda z chmur zmieniła kolor na inny od pozostałych. Wszystko trwało kilka minut, stąd tylko dwa zdjęcia.


FOT. WITOLD OCHAŁ KRAJOBRAZ POGÓRZA PRZEMYSKIEGO KALWARIA PACŁAWSKA PEJZAŻ ZACHÓD SŁOŃCA CZERWONE NIEBO O ZACHODZIE
Początek maja. Dookoła zielono i ciepło. Słońce niziutko nad horyzontem, ale jeszcze ostatnimi promieniami oświetla okolicę. To był spontaniczny wyjazd z aparatem. Upatrzyłem sobie miejscówkę pośród pól, skąd zrobiłem kilka zdjęć.



FOT. WITOLD OCHAŁ ZAGORZYCE POWIAT ROPCZCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZU WIEJSKIE KLIMATY
Jak to dobrze, że ubiegły poniedziałek był dniem wolnym od pracy. Mimo to niewiele brakowało, abym przegapił jeden z bardziej widowiskowych w tym miesiącu zachód słońca. Było już kilka minut po zachodzie, kiedy wyjrzałem przez okno. Na niebie było czerwono. W kilka minut byłem w terenie i choć czerwienie zastąpiły inne kolory i musiałem chodzić po omacku, bo było już ciemno, wciąż było bardzo ładnie.




FOT. WITOLD OCHAŁ LISTOPADOWY ZACHÓD SŁOŃCA NIEBIESKA GODZINA ZAGORZYCE PODKARPACIE POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI
W sobotę, 10 listopada pogoda była taka sobie, ale miała miejsce inwersja temperatury, a w takich warunkach można liczyć na ciekawe zjawiska optyczne. Nie myliłem się.
Po pierwsze słońce niesamowicie falowało przechodząc przez kolejne warstwy atmosfery, co widać na kolejnych zdjęciach, ale przede wszystkim na krótkim timelapsie (film na końcu wpisu lub pod linkiem). Timelaps wyszedł tak sobie, ale oddaje istotę zjawiska refrakcji atmosferycznej. Nie będę się rozpisywał o tym zjawisku, więcej można poczytać w artykule okraszonymi moimi fotografiami na portalu pogodowym DobraPogoda24.
Drugie zjawisko, które uchwyciłem, to zjawisko green flash (pierwsze zdjęcie). Tym razem bardzo, bardzo subtelne i trzeba się mocno wpatrzyć w zdjęcie, żeby zauważyć kilka zielonych pikseli u góry tarczy słonecznej.





FOT. WITOLD OCHAŁ GREEN FLASH FALUJĄCE SŁONCE REFRAKCJA ASTRONOMICZNA REFRAKCJA ATMOSFERYCZNA
Początkiem września trafiłem na taki, niby to zwykły zachód słońca, bez jakichś szaleństw kolorystycznych, ale za to z ciekawymi chmurkami.



FOT. WITOLD OCHAŁ TRZCIANA POWIAT RZESZOWSKI PODKARPACIE FOTOGRAFIA KRAJOBRAZU LATO DROGA POLA
Uwielbiam takie warunki, kiedy całe niebo jest w chmurach, a nad samym horyzontem czyściutkie niebo. Często wtedy pojawiają się zjawiskowe promienie, albo słońce podświetla od dołu chmury. Tym razem obserwowałem i jedno i drugie zjawisko. Promienie na krótko przed zachodem, a podświetlone chmury… czterdzieści minut po zachodzie.




FOT. WITOLD OCHAŁ ZACHÓD SŁOŃCA PROMIENIE PODŚWIETLONE CHMURY