Jakoś umknęły mi te zdjęcia. Trafiłem na nie dzisiaj przeglądając archiwa w poszukiwaniu zaległych zdjęć do publikacji. Popatrzyłem na nie i od razu przypomniał mi się kwietniowy zachód słońca. Tego dnia odpuściłem wieczorne fotografowanie, ale kiedy zobaczyłem przez okno, co dzieje się na niebie, w 10 minut byłem w terenie z aparatem i uwieczniałem te piękne chwile.




FOT. WITOLD OCHAŁ PODKARPACIE POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI GÓRA ROPCZYCKA ZACHÓD SŁOŃCA SAMOTNE DRZEWO ZACHÓD ZA DRZEWAMI STARA ALEJA