Ciekawe jakie w tym roku będą zbiory miodu. Co bardziej obowiązkowe pszczoły, podczas słonecznej pogody już wyruszają ze swoich uli na nektarobranie.

Ciekawe jakie w tym roku będą zbiory miodu. Co bardziej obowiązkowe pszczoły, podczas słonecznej pogody już wyruszają ze swoich uli na nektarobranie.

Kilka dni temu pokazywałem już pierwsze w tym roku krokusy, ale teraz mam te wyhodowane na własnej… no nie piersi, ale na własnej ziemi 😉 Zakwitły pewnie jakiś czas temu, ale dopiero wczoraj miałem okazję je sfotografować. Podobnie jak przebiśniegi.



Jak zakwitają pierwsze krokusy, to chyba już powiew tej prawdziwej wiosny… Tak sobie tłumaczę. Te poniżej sfotografowałem nie dawniej jak przedwczoraj.


Kiedy za oknem mróz, przypomnijmy sobie co działo się jeszcze tydzień temu.


To oczywiście żarcik jest, chociaż nie wykluczam, że tak w niektórych regionach Polski było… Zdjęcia są z maja 😉
Jesień czyni spustoszenia
Fotki z 23 września

7 października

i 12 października

Dodaję kolejne zdjęcie z 22 października

I kolejne z 3 listopada.

9 listopad:

12 grudzień:

Niby koniec września, a funkie nadal kwitną. To chyba dlatego, że deszczyk trochę popadał i złapały drugi oddech.













Będąc w Zamku Książ, zaglądnąłem również do palmiarni. O ile na zewnątrz było wtedy ze czterdzieści stopni w cieniu, to w palmiarni z piętnaście więcej… Wyniosłem z niej zatem to jedno, jedyne zdjęcie anonimowego kwiatka. Zapewne jakowyś kaktus zakwitł…

Wrzesień to oczywiście czas wrzosów. W ogrodzie rośnie kilkanaście, albo więcej krzaczków.


Nieliczne pszczoły korzystają z ostatnich ciepłych chwil (zdjęcie poniżej z czasu, kiedy jeszcze takowe były ) i zbierają miodek.



W połowie września w ogrodzie oczywiście dominują wrzosy. Poza tym nie jest już tak kolorowo, jak wiosną i w pełni lata, ale wiele kwiatów wciąż kwitnie.


