Ostatnio spotykałem wiele poczwarek biedronek. I zawsze zastanawiałem się po co im te wszystkie wąsy z przodu. No chyba, że to tył jest…



Ostatnio spotykałem wiele poczwarek biedronek. I zawsze zastanawiałem się po co im te wszystkie wąsy z przodu. No chyba, że to tył jest…



Jednorek kosaćcowy (Mononychus punctumalbum) gościł u mnie niedawno, ale spotkałem kolejnego, który zechciał zatańczyć przed obiektywem.


– Jak tu na czymś takim odpocząć. Wiatr giba tym na wszystkie strony, ciężko utrzymac równowa:-) gę…
To było moje pierwsze spotkanie z tym jak dla mnie całkiem ładnym chrząszczem. To Ogrodnica niszczylistka (Phyllopertha horticola), a wiem to z Uroki Natury 🙂

W wolnych chwilach ćwiczę sobie podciąganie na drążku. Na razie podciągną się góra dwa, trzy razy, ale to dopiero początek.


Maj, to najlepszy miesiąc dla makrofotografów. Po pierwsze i najważniejsze nie ma jeszcze komarów, a po drugie wszelkich owadów jest od groma i często można je spotkać podczas tête à tête, co umożliwia ukazanie różnic pomiędzy samicą i samcem. Mogą różnić się tylko wielkością jak tu, ale bywa, że wyglądem również.

Przez ostatnie dni, gdzie nie popatrzę, tam widzę onomiłka. Najczęściej albo spadają na mój widok, albo w te pędy gonią w górę trawki, czy łodygi i odlatują. Żeby sfotografować tego, musiałem zastosować, możecie wierzyć lub nie, panoramowanie 🙂

Duże oczy to nie jest oznaka dobrego wzroku. Ja mam i duże oczy i dobrze widzę, ale jak mi ktoś lampą prosto w nie świeci, to potrafię się wkurzyć.
Nie miałem ze sobą dyfuzora, a brakowało mi światła. Dla takiego okazu zrobiłem wyjątek i naświetliłem mu nieco oczka. Po jednym zdjęciu odleciał obrażony.

Jeszcze dobrze nie zakwitły irysy, a one już spacerowały po łodygach w górę i w dół szukając odpowiedniego miejsca do złożenia jaj.

Do tej pory znachodziłem pojedyncze osobniki, w tym roku są ich całe tabuny….


– Takie tam zawody sobie urządziliśmy z moim starym…. A co…

– Nie dość, że urodziłem się garbaty, a mam tych garbów z tuzin…

… to jeszcze wyglądam jak jakiś duch. No, gdybym był podobny do dobrego duszka Kacpra, to jeszcze, ale ja prędzej sowę przypominam…

