Ta mucha akurat tą przestrogą się nie przejmowała 😉

Ta mucha akurat tą przestrogą się nie przejmowała 😉

Dwie klecanki na jednym kwiatku? Co to to nie. Doszło do ostrego spięcia w locie. Po czym jedna odleciała hen, a druga, chiba ta bardziej poszkodowana, przysiadła na liściu i zaczęła energicznie ocierać się nóżkami o czułki. O co chosi? ja nie wiem

Ależ mi się kości zastały po całej nocy, trzeba się zdrowo poprzeciągać… o taaaaaakkk…

Z tej uroczej gąsieniczki, mam nadzieję wyrósł dorodny motyl. Jaki? Nie mam pojęcia

Takiej to dobrze, nie pośliźnie się, nie przewróci, zawsze na sześciu nogach 😉

Nie wiem w jakim celu, ale rzeczony podwijał uparcie swój ogonek do góry, niczym samiec kaczki krzyżówki 😉


Śpię sobie spokojnie, a tu mnie coś patykiem szturcha Wychodzę Ci ja na środek liścia, patrzę się, a tu jakieś coś takie białe jak nie błyyyyyyyyśnie mi po ooooczach! Aż mi w oczach pociemniało. A tu za chwilę znowu i znowu. O nieeee, myślę sobie, zmieniam posłanie.
Biedronka mączniakówka (Psyllobora vigintiduopunctata) nie była zadowolona z przymusowej sesji fotograficznej i po trzech fotkach wkurzona odleciała hen…

W tym sezonie spotkałem go po raz pierwszy. Jest tak malutki, że z moimi starymi oczyma ciężko złapać na nim ostrość, ale na kilka zdjęć jedno w miarę się udało 😉

Czasami się zastanawiam, kto wymyśla te wszystkie nazwy owadów 😉
Strojnica to pewnie dlatego, że jest ładnie ubarwiona, na brzuchu kropki, na grzbiecie paski. Zastanawiałem się, skąd baldaszówka. Otóż baldach to rodzaj kwiatostanu, gdzie pojedyncze kwiaty wyrastają na szypułkach z jednego miejsca na szczycie pędu. Widocznie na takim oto kwiatku odkrywca gatunku ją po raz pierwszy znalazł…
Ta maja strojnica jest niestety przystrojona dodatkowo jakowymś pasożytem, który niecnie wbił się jej w plecy


Wyczytałem w mądrym internecie, że owa muszka to drapieżna jest. Ta, o tu, wcale na taką nie wyglądała. A może to tylko pozory i czekała sobie bez ruchu na swoją ofiarę….
