Idę ja spacerkiem polną drogą, a tu z naprzeciwka taki oto piesek sobie biegnie. Ja przykucnąłem z aparatem gotowym do zdjęcia, a on przystanął. Ja zrobiłem fotkę, a on odbił w bok. Wołałem, gwizdałem, kiciałem, ale nie zaufał mi na tyle, aby podejść.
Nikogo w pobliżu nie było, piesek pewnie tak jak ja lubi samotne spacery po polnych drogach…

może introwertyk…
PolubieniePolubienie