Obawiam się, że wiewiórka, o której opowiadałem kilkanaście dni temu zadomowiła się u nas na dobre. Podpatrzyłem ją jak zbiera materiał na budowę gniazda. Miała bardzo pracowity dzień. Kursowała w tę i we wtę kilknaście razy, wybierając budulec najwyższej jakości 🙂
Starałem się jej nie niepokoić i tylko raz pozwoliłem sobie podejść i zrobić kilka zdjęć, a tak to całą jej robotę podglądałem przez okno. Odwołuję też podejrzenie, jakoby to był On. Jeśli buduje gniazdo, to z pewnością jest to Ona. Chłopu to by się nie chciało…


Cudna wiewióreczka. Widać, że naprawdę bardzo się stara. 🙂
Ale dlaczego obawiasz się? Ja bym się cieszyła. 😉
PolubieniePolubienie