Wydawało się, że to będzie kolejny szary zachód słońca. Szare chmury, szare pola. Coś jednak kazało mi stać i czekać. Mimo zimna zostałem na miejscu i czekałem. Zawsze powtarzałem sobie, że nawet jak nic się na niebie nie dzieje do zachodu, to lepiej nie ruszać się z miejsca jeszcze co najmniej z piętnaście minut. I dobrze zrobiłem, bo ni stąd ni zowąd niebo nagle zaczęło nabierać ciepłych kolorów. Mimo to chmury wyglądały groźnie. Było już dosyć ciemno, tym bardziej ten blask z nieba był niesamowity i jakby nierealny.

FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA GNOJNICA ZACHÓD SŁOŃCA
Bardzo pięknie. 🙂
PolubieniePolubienie