Pełen energii budzę się o 3 nad ranem. Rzut oka na aplikacje pogodowe i… zapał szybciutko minął. Deszcz i chmury to raczej nie sprzyjają fotografowaniu. Zrządzeniem losu nie mogłem na powrót zasnąć i po 4-tej wyglądnąłem przez okno. A tam… delikatna poświata nad północno wschodnim horyzontem.
W 5 minut siedziałem w aucie i jechałem w plener. Wschód wschodem (fotki wkrótce na blogu), ale najfajniej przyświeciło niecałą godzinę później. Pojechałem na moje okoliczne „ponidzie”. Szachownica kolorowych pofalowanych pól w połączeniu z cudownym miękkim światłem stworzyła bajkowy klimat. Czyż nie?








FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT RZESZOWSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA PODKARPACIE ZGŁOBIEŃ POLA JAK PATCHWORKI POFALOWANE POLA KRAJOBRAZ WIEJSKI KRAJOBRAZ ROLNICZY
Spektakularne
PolubieniePolubienie
🙂
PolubieniePolubienie
Przepiękne obrazki. 🙂 Paczłorki wyglądają jak uszyte z grubego sztruksu. 😉
PolubieniePolubienie
Hi hi 🙂
PolubieniePolubienie
Super krajobrazy z rzepakiem w tle! 🙂
PolubieniePolubienie
Dzięki! 😉
PolubieniePolubienie