Jest trochę zimny ranek. Mały źrebak jest trochę onieśmielony, w końcu pierwszy raz został wypuszczony na łąkę. Z ciekawością rozgląda się na wszystkie strony, ale nie odstępuje swojej mamy dalej niż na kilka metrów. Jestem przekonany, że kilka dni później hasał samodzielnie po całym pastwisku.





Uroczy źrebaczek. Drugie najbardziej mi się podoba, mamuśka tak czule na niego spogląda. 🙂
PolubieniePolubienie
Aha 🙂
PolubieniePolubienie