Zrządzenie losu, że tego dnia wracałem akurat tamtędy. I że miałem akurat urlop. Działo się to wszystko powyżej około 370 m. npm, więc kilkanaście kilometrów od mojego domu. Gruba warstwa lodu dosłownie na wszystkim. W pierwszej chwili wydawało mi się, że to szadź, ale kiedy wysiadłem z auta i usłyszałem trzeszczące od lodu gałęzie, zdałem sobie sprawę o co kaman.




FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA PODKARPACIE WIŚNIOWA ZIMA ŚNIEG LÓD GOŁOLEDŹ

Dobre. Fajnie musiało to wszystko trzeszczeć. 😉
PolubieniePolubienie
Aha, na wietrze trzeszczało 🙂
PolubieniePolubienie
I jak tu nie lubić zimy z takimi niespodziankami! 💙🤣Super zdjęcia! 💙💙👍👍😄😄
PolubieniePolubienie
Ja tam wolę zimę na zdjęciach Witolda niż za oknem 😀 Choć u mnie za oknem… wiosna!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Na wiosnę to przyjdzie jeszcze czas, teraz ma być zima! 😉 a zdjęcia Witolda mistrzowskie, prawda, tylko zimy u niego za mało Ha,ha!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jak sobie przypomną jak tam wtedy wiało to mam dreszcze 🙂
PolubieniePolubienie