W listopadzie tak intensywne kolory na niebie to chyba rzadkość. Dwa tygodnie temu (https://witoldochal.blog/2019/11/18/tatry-ze-szkodnej-17-11-2019/) fotografowałem Tatry. Chwilę później te kolory zaczęły się podnosić, aż sięgały prawie zenitu. Teleobiektyw szybko zmieniłem na szerokokątny i powstały poniższe zdjęcia.



Na niebie pojawiły się wtedy na kilka chwil chmury mammatus,.. dziwne, bo żadnych chmur opadowych nie było….

FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA PODKARPACIE SZKODNA ZACHÓD SŁOŃCA KOLOROWE NIEBO O ZACHODZIE

Nieziemskie barwy, piękne widoki. 🙂
PolubieniePolubienie
Dzięki 😉
PolubieniePolubienie
Na drugim wygląda, jakby niebo się paliło. Niesamowite. I w ogóle pięknie. 🙂
Sprawdziłam, czy nazwa mammatus prawidłowo mi się kojarzy. Prawidłowo. 😀
PolubieniePolubienie
Mi mammatus kojarzy się z mammą, ale to złe skojarzenie… chyba 🙂
PolubieniePolubienie
W pewnym sensie bardzo dobre skojarzenie. 😉 A z mammą kojarzy się na przykład mammografia. Natomiast Mammalia to po łacinie ssaki. No i w ten sposób wszystko wiedzie nas w kierunku… cycków. 😀
PolubieniePolubienie
O to to 😀
PolubieniePolubienie