19:10. Odruchowo zerknąłem na zdjęcie satelitarne, jaki zapowiada się zachód i czy warto jechać na zdjęcia. Okazało się, że dookoła zero chmur. Z ciekawości zerknąłem na kamerkę w Brzance, a na niej… Tatry. Wszystko byłoby OK, tylko nie byłem w domu, a bawiłem na imprezie. Szybciutko się pozbierałem i gdy słońce zachodziło, ja byłem już na punkcie widokowym w Szkodnej. Zdecydowanie warto było się spieszyć, bo widoki jak na sierpień idealne. Efekt – Tatry ze Szkodnej, odległość do najbliższych szczytów 136 km w linii prostej.


FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA PODKARPACIE MAŁOPOLSKA TATRY TATRY ZE SZKODNEJ DALEKIE OBSERWACJE
Dobrze, że mogłeś zrezygnować z imprezy dla zrobienia niezwykłych zdjęć. 🙂
PolubieniePolubienie
Z tym nie ma problemu. Wszyscy wiedzą, co jest dla mnie ważniejsze 😀
PolubieniePolubienie
Piękne pastelowe kolory. Ja w tym czasie robiłem zdjęcia zachodzącego słońca. Faktycznie teraz była duża przejrzystość powietrza i zdjęcia wychodzą nadzwyczajnie. Trzeba korzystać z takiej pogody, bo często jest mglisto i nawet najlepszy aparat i programy nie oddadzą co było widokiem naszych oczu. 🙂
PolubieniePolubienie
E tam, mgły są fajniejsze, niż czyściutkie powietrze 😉
PolubieniePolubienie
Kolorystyka super. Kolekcja rośnie. 🙂
PolubieniePolubienie
Kolorki wyszły super i takich jeszcze chyba nie miałem. Trzeba by pomyśleć o skatalogowaniu tych moich wszystkich Tatrów 😉
PolubieniePolubienie