Spokojnie i bez pośpiechu fotografowałem sobie zachód słońca z okolic Przełęczy Snozka. Tego wieczoru warunki na niebie zmieniały się bardzo powoli, wręcz odnosiłem wrażenie, że czas się zatrzymał. Znudzony (naprawdę!) postanowiłem wracać do auta. Odwróciłem się, a tam pan pędzi stado owieczek z kilkunastoma kozami w moją stronę. Zająłem pozycję i przystąpiłem do robienia zdjęć, choć było już prawie ciemno.
FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT NOWOTARSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA MAŁOPOLSKA PIENINY CZORSZTYN PIENIŃSKI PARK NARODOWY OWCE KOZY WYPAS OWIEC POD TATRAMI
Świetne spotkanie, jakby nagroda na koniec dnia 🙂
PolubieniePolubienie
Dzięki 😉
PolubieniePolubienie
O rety, jakie wielkie stado zwierzyny spotkałeś. 😉 A piesek biegnie obok i pilnuje porządku. Super. Drugie bardzo mi się podoba. 🙂
PolubieniePolubienie
Piesków było chyba cztery, albo pięć. Jeden był bardzo zainteresowany pieszczotami 😉
PolubieniePolubienie
Faktycznie, do takiego stada jeden to za mało. 😉
PolubieniePolubienie
Ale za to tylko jeden pastuch był ;O
PolubieniePolubienie
A są kozy! Mnie się udało również o fotografować kozę i jestem z tego dumy! 🤭 Oczywiście są także barany! 😜
PolubieniePolubienie
Super. Czekam na blogowe opowieści ze stron, gdzie jesteś. Może też się tam wybiorę za rok 😉
PolubieniePolubienie
Pięknie tam, i pięknie to pokazujesz .
To z wielu względów ciekawa okolica, ta góra „obok” – Wdżar, jest stożkiem wygasłego wulkanu, występują tu anomalie magnetyczne, a baaaardzo starzy górale twierdzą, że odbywały się tu sabaty czarownic.
PolubieniePolubienie
Aha, pięknie tam i jadąc w przyszłości w te okolice zastanawiam się, czy nie przesiadywać tam od świtu do zmierzchu 😀
PolubieniePolubienie
Warto ! 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba