Moje ostatnie spotkanie z Kolcorogiem Bizoniakiem (Stictocephala Bisonia) miało miejsce dwudziestego piątego września. Myślę, że polubił moja najbliższą okolicę, bo widuję go tu coraz częściej. Kiedy spotkałem go po raz pierwszy siedem lat temu, był w Polsce rzadkością. Zanotowano wtedy dosłownie kilka miejsc, gdzie udokumentowano jego obecność.

