Nie tylko kwiatki zwiastują rychłą wiosnę. W ciągu ostatnich dni spotkałem już pierwsze owady.
W poniedziałek spotkałem… piórolotka. Wylądował znienacka na krokusach, którym akurat robiłem zdjęcie. Na łodyżce ciemiernika siedziała sobie malutka biedronka. Na trzepaku siedziała sobie mucha ze swoją niewielką zdobyczą. Tuż obok swój żywot przedwcześnie zakończyła ochotka. W domu obudził się złotook i przysiadł na zielonej ścianie w nadziei, że nikt go nie zauważy. Niestety został wyproszony do piwnicy.




