Kilka razy udało mi się sfotografować owady bez co niektórych kończyn i zawsze się zastanawiam, jak je tracą…
Ktoś im odgryza? Krzywo się im stanęło i trach, odłamała się? Bo chyba nie wybuch miny pułapki… 😉

Kilka razy udało mi się sfotografować owady bez co niektórych kończyn i zawsze się zastanawiam, jak je tracą…
Ktoś im odgryza? Krzywo się im stanęło i trach, odłamała się? Bo chyba nie wybuch miny pułapki… 😉