Komentarz chyba zbędny, a w roli głównej rzecz jasna MaTyLDa 😉

Komentarz chyba zbędny, a w roli głównej rzecz jasna MaTyLDa 😉
Jednego takiego trzymam nawet w domu 😉
…zastanawiała się dziś Matylda. Leży od Wigilii pod choinką, nikt sie o niego nie upomina, to tak sobie pomyślałam, może opakowanie pysznego Kitiketa? Chociaż tak na węch, to nie bardzo, ale może nowy kocyk, poducha?
A dziś nie makro, tylko nowy bywalec naszego ogródka. Niestety jakoś specjalnie się nie lubią z naszą kotką Matyldą, ale ta powoli zaczyna go przynajmniej tolerować 😉