Dzień coraz krótszy i coraz trudniej o aktualne zdjęcia. Na fotografowanie zostają tylko weekendy, a przecież nie w każdy weekend występują warunki do fotografowania. W sobotę rano zaryzykowałem i wybrałem się na wschód słońca. Zachęciły mnie do tego ciepłe powietrze i brak wiatru. Opłaciło się, bo trafiłem na ciekawe warunki, które trwały może kilkanaście minut.




FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA PODKARPACIE ZAGORZYCE WSCHÓD SŁOŃCA ZŁOTA GODZINA DROGA DRZEWO ŁĄKI POLA