Było przed siódmą. Wróciłem w porannego pleneru. Porozbierałem się z pięciu warstw ubrań, bo było zimno jak nie wiem. Zasiadłem do przeglądania zdjęć, a tu wiadomość od kolegi, że może być widać Tatry. Szybki rzut oka na kamerkę w Brzance i w pięć minut siedziałem z powrotem w samochodzie, a dziesięć później byłem na punkcie widokowym.
Do końca nie wierzyłem w tą super widoczność, bo nade mną wisiały chmury. Na miejscu dosłownie oniemiałem. Sami zobaczcie dlaczego.




FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA PODKARPACIE MAŁOPOLSKA TATRY DALEKIE OBSERWACJE
O łał, jak pięknie. 🙂 I wydaje się, że są strasznie blisko, tak na pół godzinki jazdy. 😉
PolubieniePolubienie
A no 🙂
PolubieniePolubienie
Wspaniała widoczność, urokliwe światełko! 👍😲🥰
PolubieniePolubienie
👍
PolubieniePolubienie
Rewelacja!
PolubieniePolubienie
Dziękuję 🙂
PolubieniePolubienie
Widok, który robi ogromne wrażenie
PolubieniePolubienie
A noo 🙂
PolubieniePolubienie
To się nazywa poświęcenie, widoki super
PolubieniePolubienie
A jak 😀
PolubieniePolubienie
Tak, tatry są piękne i widoczność dopisała, super! 😁👍
PolubieniePolubienie
Aha, ale z takiego daleka bardziej cieszą 🙂
PolubieniePolubienie
WOW !! niesamowite !!
PolubieniePolubienie
Dzięki 🙂
PolubieniePolubienie