Przymusowy odwyk

Czternaście dni. Tyle trwał mój przymusowy odwyk od fotografowania. Choroba, praca, kiepska pogoda, to przyczyny tego stanu rzeczy. Wczoraj mogłem w końcu wyjść na spacer, zażyć witaminy D i przy okazji zrobić troszkę fotek. Dziś pierwsza sesja, a na tapecie „moje” wierzby.

Fot. Witold Ochał, Zagorzyce, wierzby
Fot. Witold Ochał, Zagorzyce, wierzby
Fot. Witold Ochał, Zagorzyce, wierzby
Fot. Witold Ochał, Zagorzyce, wierzby
Fot. Witold Ochał, Zagorzyce, wierzby

FOT. WITOLD OCHAŁ ZAGORZYCE WIERZBY FOTOGRAF PODKARPACIE POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI PEJZAŻ

Paleta barw

W połowie sierpnia będąc na Pogórzu Przemyskim zasadziłem się z aparatem na zachód słońca. Akurat na zachodzie zebrało się dużo chmur i już myślałem, że nici z fotografowania, kiedy każda z chmur zmieniła kolor na inny od pozostałych. Wszystko trwało kilka minut, stąd tylko dwa zdjęcia.

Fot. Witold Ochał, Pogórze Przemyskie, Kalwaria Pacławska
Fot. Witold Ochał, Pogórze Przemyskie, Kalwaria Pacławska

FOT. WITOLD OCHAŁ KRAJOBRAZ POGÓRZA PRZEMYSKIEGO KALWARIA PACŁAWSKA PEJZAŻ ZACHÓD SŁOŃCA CZERWONE NIEBO O ZACHODZIE