W ubiegłą sobotę po raz pierwszy miałem okazję fotografować nocne wyładowania atmosferyczne. Burza była w bezpiecznej odległości ode mnie (ok. 40-55 km). Między burzą a moim miejscem fotografowania nie było żadnych chmur. Idealne warunki. Udało mi się zarejestrować kilka wyładowań. Moim zdaniem najciekawsze poniżej.



WITOLD OCHAŁ PODKARPACIE MAŁOPOLSKA WYŁADOWANIA ATMOSFERYCZNE BURZA WIOSNA
