Rodziców nie poznałem, ale dzieciaki mogę doglądać codziennie. Wykluły się jakiś czas temu i mieszkają na pojedynczej wysokiej trawie nad samym stawem. Mają się nie najgorzej, niestety codziennie jest ich mniej


Rodziców nie poznałem, ale dzieciaki mogę doglądać codziennie. Wykluły się jakiś czas temu i mieszkają na pojedynczej wysokiej trawie nad samym stawem. Mają się nie najgorzej, niestety codziennie jest ich mniej