Czeluści dysku

Co tam jeszcze znajdę w czelościach mojego dysku. Na dziś wykopałem kolejne cztery zdjęcia, które zwróciły moją uwagę, a które do tej pory nie widziały światła dziennego.

Kopulujące muchy pokazywałem już na blogu wielkrotnie, ale zawsze kiedy widzę ten ich rytuał, nie mogę dać im spokoju. Muszę to uwiecznić 😉

Małe niepozorne kwiatki zwróciły moją uwagę. Pozwoliłem sobie je poddać posprodukcji w stylu art. Czy jak to się tam nazywa…

Motyl przy niskim słoeczku? Proszę bardzo, mam i motyla.

Kleszczy nikt nie lubi, a zwłaszcza fotografowie, no ale jedno zdjęcie mieć powinien.

Opublikowane przez Witold Ochał

Projekty? Sesje? Plenery? Nie, ja tylko fotografuję.

Join the Conversation

  1. Witold Ochał's awatar
  2. chwastowisko's awatar
  3. salmiaki's awatar

5 Comments

Dodaj odpowiedź do Witold Ochał Anuluj pisanie odpowiedzi

    1. Z kleszczami to jest tylko jedna rada – po wycieczce zaraz ciuchy do pralki, a człowiek pod przysznic. One chwilę wędrują po ciele w poszukiwaniu miejsca i potem jeszcze chwilę się wkręcają, więc jest sporo czasu, aby sie ich pozbyć 😉

      Polubione przez 1 osoba