Idę ja swoimi ścieżkami i odbiłem nieco na bok, a tam pole słoneczników. Tylko, że jakieś nieurodzajne, bo to tu to tam wyrastają pojedyncza rośliny. Ale jakiż to problem, trzeba było wymyślić kadr, gdzie będa one wyglądały atrakcyjnie. Pomyślałem, że fajnie mogą wyglądac z perspektywy żaby, myszy, czy innego jeża 😉



No i bardzo dobrze wymyśliłeś. 🙂
PolubieniePolubienie