Ostatnie dni spędziłem aktywnie i intensywnie fotograficznie na Pogórzu Przemyskim. W dwa dni przemierzyłem ponad 30 kilometrów po szlakach, parkach i bezdrożach. Przywiozłem setki zdjęć. Większość dokumentacyjnych i pamiątkowych, ale trafiło się też kilka ciekawych warunków pogodowych w ciekawych miejscach.
Zaczynam jednak od zdjęcia liska, bo spotkanie z nim wywarło na mnie największe wrażenie. Nigdy do tej pory nie zdarzyło mi się, żeby lis podszedł do mnie na kilka metrów! Mało tego, chciał podejść jeszcze bliżej, zachowywał się bardziej jak pies, a nie dziki lis! A to wszystko na Kopcu Tatarskim w Przemyślu! Wstąpiłem tam w środę rano na powrocie, aby uwiecznić zalegające w dole mgły, ale lisek przebił wszystko 😉






FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT PRZEMYSKI FOTOGRAFIA PRZYRODNICZA PODKARPACIE PRZEMYŚL KOPIEC TATARSKI ZNIESIENIE LIS BLISKIE SPOTKANIE Z LISEM
Coś mi mówiło, że może być z nim nie tak, ale zdjęcia są bardzo ważne 😁😁
PolubieniePolubienie
🙂
PolubieniePolubienie
Lisek wyszedł superowo i całkiem sympatycznie. Aż mi się przypomniało, jak w OB spotkałam lisa, tyle że on niestety niezbyt chciał pozować. 😉
Swoją drogą, dzika zwierzyna, która się nie boi człowieka, jest z gruntu podejrzana. O zakażenie wścieklizną. Więc na drugi raz bardzo uważaj.
PolubieniePolubienie
Fantastyczny!!!
PolubieniePolubienie
🙂
PolubieniePolubienie
Raz widziałam lisa, w Bieszczadach
PolubieniePolubienie
🙂
PolubieniePolubienie