Mam kolejny dowód, żeby nie rezygnować ze swoich fotograficznych pomysłów i marzeń. Prognozy przewidywały czyste niebo, w rzeczywistości było inaczej. Rano nad wschodnim horyzontem wisiały niestety chmury. Myślałem, że mój plan weźmie w łeb…
Mówię od razu szczerze, był tak bladziutki, że ja go gołym okiem nie widziałem. Wiedziałem jednak w którym miejscu i o której ma się pojawić i tak oto udało się zarejestrować wschodzący rogalik (7% tarczy) na mostem Mazowieckiego w Rzeszowie. Do mostu miałem 12 kilometrów w linii prostej, a do wiatraków po prawej stronie na horyzoncie – ok. 30 kilometrów.

FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT RZESZOWSKI POWIAT ŁAŃCUCKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA PODKARPACIE TRZCIANA RZESZÓW SONINA WSCHODZĄCY KSIĘZYC 7% TARCZY
Thanks forr writing this
PolubieniePolubienie
Fajny, taki tyci. 🙂
PolubieniePolubienie
Aha, ciekawe jaki najbardziej cienki rogalik można złapać 😉
PolubieniePolubienie