Zima trwa i jest jaka jest, jednak mimo wszystko kojarzy się ona ze śniegiem. Dlatego też kontynuuję reportaż z ubiegłego poniedziałku, kiedy okolica pokryła się co prawda nie śniegiem, ale jego namiastką – szadzią.
Kilkadziesiąt minut po wschodzie słońce było już za chmurami, ale mimo braku jego blasku świat prezentował się zjawiskowo. Pamiętam, że w miejscu poniższych fotek stałem jak wryty w ziemię podziwiając tę bajkową dróżkę i białe drzewa. Nie mogłem oderwać od nich oczu, otrząsnąłem się dopiero, kiedy poczułem że jest mi zimno. Wtedy uwieczniłem to na zdjęciach i pojechałem dalej szukać widoków.


FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT RZESZOWSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA ŚWILCZA PODKARPACIE SZADŹ O PORANKU
Prześlicznie to wygląda. 🙂
PolubieniePolubienie
🙂
PolubieniePolubienie
Śliczny widok jak scenografia , można się zapomnieć! 🙂
PolubieniePolubienie
Dzięki 🙂
PolubieniePolubienie