Wczoraj po zmroku w końcu udało mi się złapać dosyć wyraźne obłoki srebrzyste. Fotografowałem je już w tym sezonie, ale były dużo słabsze. Wczoraj w sumie też szału nie było ze względu na chmury, ale liczy się przygoda 😉 Pojawiły się już przed 22-gą, a chwilę później i ja wyskrobałem się na górkę z aparatem.




FOT. wITOLD OCHAŁ OBŁOKI SREBRZYSTE NLC PODKARPACIE SZKODNA
