Od rana nad okolicą zalegały gęste mgły. Kiedy jednak odjechałem kilka kilometrów dalej, okazało się, że tam świeci słońce. Jadąc ulicą pobliskiego miasteczka zrobiłem zdjęcie, na którym fajnie widać te odległe o kilka kilometrów dość wysokie mgły. Dopiero dwie godziny później rozpłynęły się całkowicie.

FOT. WITOLD OCHAŁ SĘDZISZÓW MAŁOPOLSKI
