Działo się to bardzo szybko. Słońce pojawiło się poniżej czarnej chmury i zalało wszystko dookoła miękkim światłem. Przez następne kilkanaście minut kolory zmieniały się jak w kalejdoskopie. Spieszyłem się z robieniem fotek, żeby zatrzymać tę chwilę.




FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAF KRAJOBRAZU ZAGORZYCE ZACHÓD SŁOŃCA SMUGI OPADOWE WIECZÓR PO BURZY
