Jest wczesne popołudnie. Zdesperowany chrząszcz powoli podchodzi do brzegu liścia, skąd ma zamiar skoczyć. Zatrzymuje się i jeszcze się zastanawia. Roztrząsa w myślach wszystkie za i przeciw. W końcu podejmuje decyzję, robi jeszcze kilka małych kroczków, odbija się…..
…rozwija swoje skrzydełka i leci do pobliskiego klubu na imprezę andrzejkową, gdzie ma być chrząszczyca, na którą od dawna miał oko. Postanowił że odważy się nareszcie i trochę z nią poflirtuje.
