Daniele mama i dziecko

Październik ubiegłego roku. Jadę sobie rowerem serwisówką wzdłuż autostrady. Wtem coś podejrzanego miga mi po mojej prawej stronie w wąskiej przecince pomiędzy chaszczami. Zatrzymuję się, wyciągam aparat i skradam za uschniętymi nawłociami. Są tak daleko, że jeszcze nie wiem, że to nie sarny a daniele. I to mama z dzieckiem! Widzę to dopiero na ekranie aparatu.

Wobec tego nie próbuję podejść bliżej, aby ich nie niepokoić, choć one pewnie zauważyły mnie przejeżdżającego rowerem i teraz czają, czy nie stanowię dla nich zagorżenia. Powoli odwracają się i odchodzą, choć mały danielek robi to niechętnie.

Opublikowane przez Witold Ochał

Projekty? Sesje? Plenery? Nie, ja tylko fotografuję.

Join the Conversation

2 Comments

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: