Zachód Księżyca w pełni | 8.02.2020

Powinienem zacząć: Ostatni raz Księżyc w pełni fotografowałem…. i tu musiałem zaglądnąć do archiwów. To było aż 15-stego października. Oczywiście między czasie pojawiały się wpisy z Księżycem w roli głównej, jednak mój ulubiony księżycowy temat – to jego wschód lub zachód w pełni.

Plan na zdjęcie zrodził się dzień wcześniej wieczorem. Wertowałem mapę wszerz i wzdłuż i w końcu mnie olśniło, że rozwiązanie jest bardzo blisko. Padło na kościół Miłosierdzia w Sędziszowie Małopolskim. Wyszedłem z domu przed szóstą i…. załamałem się, bo księżyc był za chmurami! Tragedia narodowa. Mimo to pojechałem na miejscówkę i cierpliwie czekałem. Pojawił się dopiero na osiem minut przed zachodem:

Chyba rozumiecie moją radość. Następne sześć minut biegałem w tę i we w tę robiąc dziesiątki fotek. Tu ograniczam się do trzech:

Dodam, że lutowa pełnia zwana jest Śnieżną Pełnią.

FOT. WITOLD OCHAŁ POWIAT ROPCZYCKO-SĘDZISZOWSKI FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA PODKARPACIE SĘDZISZÓW MAŁOPOLSKI ZACHÓD KSIĘŻYCA W PEŁNI SREBRNY GLOB PERSPEKTYWA

Opublikowane przez Witold Ochał

Projekty? Sesje? Plenery? Nie, ja tylko fotografuję.

Join the Conversation

12 Comments

  1. No, ja mógłbym dziś napisać epopeję z mojego doświadczenia spotkania z Księżycem w pełni, ale ograniczę się do jęku zawodu, bo mi akurat zdjęcia nie wyszły i dotego księżyc rano był tak piękny i dotego uciekał tak szybko za horyzont. Wyszedłem na poranny brzask, a tu taki prezent dostałem i nie udało się. Twoje spotkanie na końcu okazało się bardzo owocne, no super i zazdraszczam! 😂😂👍🌝

    Polubienie